
Malta – co warto wiedzieć przed wyjazdem
Właśnie wróciłem z Malty i pomyślałem, że na świeżo wrzucę trochę informacji dla planujących podróż na tą piękną i ciekawą wyspę.
Kiedy najlepiej lecieć na Maltę?
To zależy oczywiście od naszego celu. Jeśli chcemy się opalać i leżeć plackiem na plaży to miesiące wakacyjne. Jednak jeśli planujemy intensywne zwiedzanie to granicznym miesiącem jest maj, a po wakacjach październik/listopad. Informację te otrzymałem bezpośrednio od mieszkańców. Planowałem pojechać tam kolejny raz w wakacje i wszyscy lokalni mieszkańcy stanowczo mi to odradzali. Po pierwsze upały, a po drugie masa turystów. Kiedy zapytałem czy naprawdę dużo? Stanowczo za dużo! Taka była odpowiedź.
Czy w Marcu/Kwietniu jest ciepło na Malcie?
W Krakowie było z 4 stopnie jak wylatywałem. Jak lądowałem na Malcie było 24. Więc, tak, jest ciepło. Ale jest też wietrznie. Może czasem popadać. Niekoniecznie cały czas będzie słońce. Pogoda idealna do zwiedzania i poznawania wyspy. Jednak jak wyszło słońce to ludzie chodzili normalnie w krótkich spodenkach i koszulkach z krótkim rękawkiem.
Jak poruszać się po Malcie?
Najlepszym według mnie środkiem transportu są autobusy publicznego transportu. Dojeżdżają do wszystkich najważniejszych atrakcji. Są czyste, schludne, klimatyzowane. Czego chcieć więcej? Natomiast oczywiście możemy wynająć auto ale trzeba pamiętać o ruchu lewostronnym. Poza miastem nie jest to problemem. W miastach przy pięciu pasach ruchu, zjazdach i rondach może być to już problem. Mamy jeszcze skutery, rowery albo chodzenie piechotą. Ostatnią opcją są taksówki. Ceny są rozsądne jeśli jedziemy w parę osób. Działa tam Bolt. Nawet w środku nocy nie czekałem dłużej niż parę minut na transport. Trzeba pamiętać, że ta wyspa jest wielkości Krakowa więc generalnie nie są to jakieś kosmiczne odległości do pokonania.
Jak wygląda jazda autobusami na Malcie?
Już na lotnisku przy taśmach z bagażami można kupić kartę, która daje nielimitowaną ilość przejazdów po Malcie i Gozo. Miła pani pomoże nam wszystko ogarnąć. Najlepsze są opcje 4 i 7 dniowe w zależności od tego ile czasu planujemy spędzić na wyspie. Jeśli ominiemy punkt zakupu biletów, nie ma problemu, drugi jest zaraz po wyjściu na główną część lotniska. Ostatecznie możemy kupić kartę w automacie przed lotniskiem na przystanku. Nie da się ominąć wszystkich tych opcji.
Do sprawnego poruszania się autobusami bardzo przydatna jest lokalna aplikacja Tallinja. Do ściągnięcia na każdy telefon. Mamy tam planer podróży oraz coś w rodzaju „jak dojadę”. Jednak działa ona tak sobie. To znaczy wyznaczanie trasy opiera się na jakimś dziwnym algorytmie, który nie zawsze pokazuje wszystkie dostępne opcje lub najlepszą trasę. Dobrze jest czasem ponowić wyszukiwanie lub też zerknąć na rozkład na przystanku. Często w tym samym kierunku jedzie parę autobusów, a aplikacja upiera się przy jednym. Tym na którego trzeba czekać 20 minut, gdzie właśnie podjeżdża taki co jedzie dokładnie tą samą trasą do naszego miejsca docelowego.
Autobusy często się spóźniają. Nie jest to wina kierowców. Jak przejedziecie się nimi parę razy to zrozumiecie. Drogi potrafią być bardzo wąskie i kierowcy wyczyniają na nich cuda żeby przejechać. Korki potrafią być bardzo duże jak na tak małą wyspę. Ale rozumiem skąd się biorą po rozmowie z jednym lokalsem. Maltańczycy kochają auta. Potrafią mieć ich po parę sztuk. Wszystko to generuje poważne problemy w transporcie miejskim. W końcu sama konstrukcja transportu publicznego. Do autobusu wchodzi się tylko przednimi drzwiami i przy kierowcy odbija się naszą kartę lub kupuje bilet. W takiej sytuacji potrafią tworzyć się niezłe kolejki. Dodatkowo ludzie pytają czy ten autobus jedzie tutaj czy tam. Wszystko to zabiera czas. Aplikacja co prawda ma opcję pokazywania położenia autobusów w czasie rzeczywistym ale najlepiej po tym jak wysiądziemy od razu sprawdzić kiedy mamy powrotne lub następne połączenia żeby później nie liczyć za bardzo na aplikację.
Za każdym razem jak chcemy wsiąść do autobusu, musimy zamachać kierowcy. Jeśli nie zamachamy to autobus się nie zatrzyma. Tutaj krytyczne jest aby pamiętać, że wskutek ruchu lewostronnego musimy stać na właściwym przystanku oraz patrzyć w prawidłową stronę skąd nadjedzie autobus.
Jeśli chcemy wysiąść, sytuacja wygląda podobnie. Musimy wcisnąć przycisk. Jeśli go nie wciśniemy, a nikt na przystanku nie zamachał to autobus się nie zatrzyma. Często autobusy mają tylko jedno wejście/wyjście więc planowanie naszego wysiadania musimy zrobić odpowiednio wcześniej. Na szczęście aplikacja posiada opcje śledzenia podróży i podpowie nam ile zostało przystanków i gdzie mamy wysiąść.
Klimatyzacja w autobusach istnieje i w większości przypadków działa. Natomiast musimy pamiętać, że to co dla nas jest ciepłem, dla lokalnych mieszkańców może być dalej zimnem. Widziałem ludzi w kożuchach kiedy ja chodziłem w krótkim rękawku i się pociłem.
A i ważna informacja. Kierowcy nie zatrzymują się na przystankach jeśli autobus jest pełen, a nikt nie wysiada. Machanie nie pomaga. Musimy wtedy czekać na następny. Dlatego warto planować nasz wyjazd w okresie kiedy nie ma masy turystów. Również ruch poza sezonem jest inny w dni powszednie, a inny w weekendy.
Ruch lewostronny na co zwrócić uwagę?
Po za tym co pisałem w kwestii autobusu warto zwrócić uwagę po której stronie ulicy idziemy. Często z przyzwyczajenia chodzimy po lewej, a chodniki mogą być bardzo wąskie lub nie ma ich wcale. Wtedy chcąc ominąć przeszkodę możemy wpakować się prosto pod koła jadącego za nami auta. Warto o tym pamiętać.
W jakim języku mówi się na Malcie?
Wszyscy znają angielski i to na bardzo dobrym poziomie. Nie będzie problemów żeby dogadać się w każdym miejscu. Dodatkowo jest tam mnóstwo Polaków. Zawsze można zagadać do naszych krajan i się o coś dopytać.
Czym płacić na Malcie?
Prawie w każdym miejscu zapłacimy kartą. Również w autobusach za pojedyncze bilety. W restauracjach, sklepach, muzeach. Ale uwaga, mogą pojawić się miejsca w których płacić można tylko gotówką lub gdzie poniżej jakiejś kwoty będą chcieli nam doliczyć opłatę. Warto wtedy mieć ze sobą euro.
Czy na Malcie są normalne sklepy?
Tak na Malcie znajdziecie wiele zwykłych sklepów osiedlowych jak i dużych znanych sklepów wielkopowierzchniowych. Warto natomiast sprawdzić godziny kiedy są czynne. Bo rano mogą niekoniecznie być otwarte kiedy wyruszacie na zwiedzanie.
Jakie są ceny na Malcie?
Jadąc z Krakowa nie zauważyłem większej różnicy w cenach na Malcie i w Polsce. Bułki z serem po 60 eurocentów, obiad od 18 euro, piwo 3 euro. Jasne, że są miejsca droższe ale są też lokalne tańsze.
Co zabrać na Maltę?
Na pewno przejściówkę do kontaktu. Po za tym okulary przeciwsłoneczne, nawet w okresie jesienno zimowym kiedy dużo planujemy chodzić. Powerbanki to must have ze względu na kwestie intensywnego wykorzystywania telefonu do robienia zdjęć czy korzystania z aplikacji. A tak to na 4 pełne dni zmieściłem się w bagażu podręcznym.
Czy na Malcie jest bezpiecznie?
Bardzo. Ludzie są bardzo mili. Ustępują miejsca w autobusie. Chętnie odpowiadają na pytania, pomagają. Raz nawet kobieta z dziećmi jadąca autem zatrzymała się żeby mnie podwieźć. Chętnie nawiązują rozmowę. Nawet w środku nocy czułem się bezpiecznie. Bardzo przyjemny kraj.
Co warto wiedzieć zwiedzając Maltę?
Zaplanuj dobrze trasę. Sprawdź czy danego dnia muzeum jest otwarte. Czasem mają jeden dzień zamknięte i nie ma co jechać w to miejsce. Sprawdź godziny otwarcia. Czasem zamykają wcześniej. W końcu sprawdź, o ile możliwe czy można płacić kartą. Dodatkowo zaplanuj ile czasu chcesz spędzić w środku. Są miejsca gdzie naprawdę można spędzić pół dnia jeśli interesuje nas dany typ muzeum czy zabytków.
Czy warto spróbować lokalnej kuchni na Malcie?
Oczywiście! Mieszanka kuchni włoskiej, arabskiej i śródziemnomorskiej wytworzyła naprawdę rewelacyjne połączenie. Mimo tego, że na Malcie jest nawet polska restauracja stanowczo polecam próbowanie wszystkiego co tylko możemy z lokalnej kuchni. Nie pożałujecie.
Ile czasu potrzebujemy żeby zwiedzić Maltę?
Przy takiej ilości i różnorodności zabytków? Myślę, że z miesiąc może być mało. Natomiast jeśli mamy mniej czasu to musimy wybierać. Niestety.
Tyle na szybko. Polecam Maltę nawet na weekend.
