Sierżant – Miroslav Žamboch
Świat w którym magia i technika koegzystują razem ze sobą, a ta pierwsza jest bardziej namacalna i „bezpieczniejsza” musi być ciekawym miejscem. Można by nawet rzec, że to magia spaja ten świat gdyż w przypadku techniki musi być ona użyta do stworzenia skomplikowanych zaklęć chroniących wytwory nauki przed ich widowiskowym rozpadem i gigantycznym spustoszeniem jakie jest w stanie zrobić „niestabilna” technika bez magicznej ochrony.
Brzmi ciekawie i … nierealnie? To dopiero początek. Magiczne kamienie używane jako tarcze balistyczne przed gradem kul, poświęcanie żywych istot w celu zwiększenia mocy magicznej i istoty które zza grobu chcą zawładnąć światem to tylko mała część bogatej historii którą spotkamy w tej książce. Lancelot – syn maga teoretyka, który z powodu ojca został karnie wcielony do batalionu zwiadu Jej Wysokości musi odnaleźć się w twardym świecie wojennej i magicznej zawieruchy. Jego świat wydaje się stawać na granicy zniszczenia kiedy to istoty z ziemi niczyjej coraz chętniej przekraczają granice królestwa, a on sam znajduje się w jednostce gdzie średni czas życia jest krótszy niż czas służby. Na dodatek czekają go przygody o jakich mu się nie śniło …
Książka która w wielu miejscach zaskakuje pomysłowością i kreacją świata z pogranicza nauki i magii. Polecam.
2 komentarze
Jakub Milczarek
Po przeczytaniu pierwszego zdania pomyślałem, że zmieniasz styl swojej strony i zaczynasz pisać pamiętnik lub coś w stylu opowiadania o swoim życiu 😛
Potem jednak okazało się, że piszesz tylko książce, a szkoda…
Świętokrzyski Włóczykij
Wiem, że czekasz na artykuły z pogranicza 🙂 Już niedługo jeden się pojawi.