Cykl Demoniczny – Peter V. Brett
Gdy zapada noc światem niepodzielnie rządzą Otchłańce.
Dawno, dawno temu, a właściwie to jakieś pięć tysięcy lat temu na świecie pojawiły się dziwne istoty. Magiczne, praktycznie niezniszczalne za pomocą ludzkiej broni i wynalazków, a dodatkowo piekielnie niebezpieczne. Wydawać by się mogło, że miały tylko jeden cel – pożreć każdą żywą istotę na powierzchni ziemi. Po latach walk Wybawicielowi udało się zjednoczyć ludzkość pod jednym sztandarem i za pomocą potężnych magicznych artefaktów zepchnąć demoni pomiot do Otchłani. Przynajmniej tak wszystkim się wydawało.
Ludzkość powoli podnosiła się z upadku, a runy i magiczna broń powoli odchodziła w zapomnienie. Po tysiącleciach spokoju ziemie zalała kolejna niszczycielska fala, a nieliczni którym udało się przetrwać co noc chowają się za runami ochronnymi. Czasy po Powrocie stały się dla resztki ludzkości walką o każdy kolejny dzień. Mimo, że Otchłańce nie potrafią żyć w świetle słonecznym to co noc szturmują niekończącymi się atakami magiczne bariery poszukując choćby najmniejszej luki w zabezpieczeniach przerażonych niedobitków ludzkości.
W Potoku Tibbeta, jednej z mniejszych wiosek żyje Arlen Bales, który już niedługo wyruszy w epicką 10 – tomową podróż celem uratowania ludzkości przed całkowitą zagładą z ręki, a właściwie pazurów i kłów mieszkańców Otchłani.
Czyta się bardzo przyjemnie choć miejscami opowieść potrafi się dłużyć. W paru miejscach zauważyłem też powtórzenia pewnych opisów, które może mniej rzucały by się w oczy czytając kolejne książki z pewnymi przerwami, a tak są zauważalne. Świat wymyślony przez autora jest spójny, ciekawy, a dodatkowo na tyle zróżnicowany, że nie pozwala się nudzić. Poszczególne postacie mają swoje punkty widzenia, motywację i zupełnie inne historie co powoduje, że nie ma tutaj prostych i oczywistych rozwiązań. Polecam.
Na cały cykl składa się pięć dwutomowych części:
- Malowany człowiek
- Pustynna włócznia
- Wojna w blasku dnia
- Tron z czaszek
- Otchłań