Krótka historia prawie wszystkiego – Bill Bryson
Naukowcy, a wcześniej filozofowie od zawsze starali się dojść do tego skąd się wzięliśmy. I to nie tylko my jako ludzkość ale nasza planeta czy w końcu cały wszechświat. W skutek tych rozmyślań, a także licznych eksperymentów na przestrzeni dziejów powstawała niezliczona ilości teorii i pomysłów. Jedne upadały od razu, a inne stawały się na wiele lat nawet jeśli nie pewnikiem to przynajmniej teoriami dominującymi na których potwierdzenie bądź też obalenie pracowały kolejne rzesze naukowców i myślicieli.
W szkołach i na uczelniach najczęściej podaje się najbardziej aktualne teorie o powstaniu wszechświata, układu słonecznego czy też życia na ziemi. Pomija się wcześniejsze jako już nieaktualne i dawno „obalone”. Wspomina się jedynie o tych które wydają się najbardziej absurdalne bądź śmieszne jak teoria o płaskiej ziemi. Niestety wskutek takiego podawania wiedzy jako ścisłych faktów wiele osób zraża się do nauki jako takiej i „wkuwa” wszelkie teorie jako pewnik bez głębszego zastanowienia się nad nimi czy zainteresowania się co było wcześniej i dlaczego aktualnie akurat ta teoria jest nauczana. W praktyce okazuje się jednak, że sama teoria jest jedynie „wierzchołkiem góry lodowej” całego procesu jej powstawania, często zakulisowych układów, naginania faktów lub pomijania tych niepasujących. Wychodzi z tego, że nauka potrafi być wdzięcznym tematem do poświęcenia swojego życia i zdrowia, dająca satysfakcję i spełnienie ale potrafi być także brutalna i brudna kiedy to „stara gwardia” nauki broni swoich „okopów wiedzy” przed zakusami młodych niosących odmienne teorie od tych już przyjętych. Walka taka trwa cały czas, a teorie które niedawno były wyśmiewane stają się praktycznie z dnia na dzień faktami naukowymi.
Bill Bryson w swojej książce „Krótka historia prawie wszystkiego” w doskonały i pełny humoru ale jednocześnie pouczający i ciekawy sposób przedstawia stan aktualnej wiedzy i etapy po których do niej dochodziliśmy z działów takich jak: astronomia (historia wszechświata, układu słonecznego, ziemi), geologia (określanie wieku ziemi oraz jej budowy i rozmiarów, a także jak „odkryto” ruchy górotwórcze i jak powstała teoria ruchu płyt tektonicznych), fizyka (od Newtonowskiej do kwantowej), biologia (kiedy powstało życie i jak wyglądało, ile było wymierań – jakie były ich powody i konsekwencje, jak narodziła się paleontologia, czy w końcu skąd wziął się człowiek), chemia (jak odkrywano pierwiastki, jak powstała tablica Mendelejewa i jak podtlenek azotu z popularnego narkotyku stał się środkiem znieczulającym) oraz wiele wiele innych tematów o których już dziś dzieci uczą się w podstawówkach, a wielu z nas nadal nie wie skąd się wzięły i dlaczego są lepsze od nauczanych jeszcze 50 lat temu.
Wspaniała wędrówka od powstania wszechświata po czasy współczesne okraszona dobrym humorem, licznymi dygresjami i błyskotliwymi komentarzami. Polecam.
2 komentarze
Jakub Milczarek
Zachęciłeś mnie – chętnie pożyczę tę książkę od Ciebie…
Czy treść nawiązuje też jakoś do klasycznej pozycji Stevena Hawkinga, czy to tylko ja mam takie skojarzenie?
Świętokrzyski Włóczykij
Tytuł nawiązuje na pewno. Niestety nie miałem jeszcze okazji przeczytać „Krótkiej historii czasu” więc nie mogę porównać 🙂