Dziennik Snajpera – Władysław Wilk

Jak wyglądała czeczeńska walka o wolność? Jak wyglądała codzienność bojowników okopanych w górach Kaukazu? Ta książka jest właśnie o tym.

Pierwsza wojna czeczeńska była konfliktem dziwnym, choćby z tego powodu, że w tym niewielkim kraju oprócz walk o niepodległość trwała wojna domowa. Oprócz typowego konfliktu asymetrycznego gdzie przeciw sobie stanęła regularna armia Federacji Rosyjskiej oraz rozproszone siły bojowników czeczeńskich mamy tutaj jeszcze aspekt religijny, Świętej Wojny wyznawców Islamu z „niewiernymi”.

W środku tego wszystkiego pojawia się autor, który postanawia sięgnąć po karabin i wspomóc walczących o wolność. Całość pisana jest w formie pamiętnika ale zawiedzie się ten, który poszukuje tutaj prawdziwie snajperskiej historii. Władysław nie był snajperem. Dostał po prostu SWD. Nikt go nie szkolił, a sam nie uczestniczył w żadnych spektakularnych akcjach czy też nie zachowywał się zupełnie jak wojskowy snajper.

Miał doświadczenie myśliwskie ale zachowania i sytuacje o których możemy przeczytać w żaden sposób nie dają podstaw do nazwania całości dziennikami snajpera. Dzienniki bojownika albo polskiego bojownika w wojnie czeczeńskiej były by znacznie bardziej na miejscu.

To co chyba najbardziej charakterystyczne dla tej książki to bardzo osobiste przemyślenia, wyznania i rozterki autora. Przyznać trzeba, że wojnę tą zobaczymy z perspektywy chrześcijanina walczącego u boku wyznawców Islamu. Ludzi o zupełnie innej kulturze, religii i tradycjach. Będzie to cały czas widoczne od najprostszych codziennych rzeczy po fundamentalne problemy egzystencjalne.

Książka nie porywa mimo, że pisana jest przez osobę sprawnie władającą piórem. Niestety oprócz monotonii oczekiwania na rosyjski atak, codziennych zmartwień oraz szczegółów obozowego życia niewiele się w niej dzieje. Dodatkowo ciężko się zgodzić z niektórymi komentarzami autora.

Natomiast towarzyszący nam przez cały czas klimat beznadziejności oraz wprost niemieszczące się w głowie opowieści o bestialstwie po obu stronach konfliktu są znakomitą przestrogą dla każdego myślącego człowieka przed fascynacją wojną.