Techniczne

Czy warto zdawać certyfikat RHCSA ?

Wczoraj zdałem RHCSA więc postanowiłem podzielić się wrażeniami z mojego pierwszego egzaminu Red Hat.

Red Hat Certified System Administrator to pierwszy z certyfikatów Red Hat-a. Wydawać by się mogło, że skoro jest to pierwszy etap to będzie łatwo, prosto i przyjemnie. Nic z tych rzeczy bo jest to egzamin w 100% praktyczny więc sprawdza dokładnie niezbędną wiedze w pracy z systemami Linux z rodziny RHEL/CentOS.

Sam materiał do nauki obejmuje tematy takie jak:

– zrozumienie podstawowych narzędzi Linuxa – czyli używania podstawowych komend, tworzenia plików, archiwów tar, zmiana właściciela, uprawnień czy używanie przekierowań;

– tworzenie prostych skryptów – proste pętle, warunki czy przekazywanie zmiennych do skryptu;

– praca z systemem – tunning profiles, analiza logów, kontrola service-ów i procesów. Zmiana hasła roota kiedy nie możemy się dostać do systemu czy kopiowanie plików pomiędzy systemami;

– praca z lokalnym storage-m – tworzenie partycji, montowanie ich na stałe, lvm i praca na nim, stratis, vdo;

– tworzenie i konfiguracja systemu plików – formatowanie partycji pod odpowiedni system, montowanie, powiększanie istniejących partycji, autofs, tworzenie folderów do pracy grupowej, diagnozowanie i naprawa problemów z uprawnieniami;

– instalacja, konfiguracja i zarządzania systemami – planowanie zadań z wykorzystaniem crona- i at, ustawianie service-ów żeby startowały z systemem, NTP, edycje GRUBa, instalacja pakietów i zarządzanie repozytoriami;

– podstawy sieci – konfiguracja adresów, DNSa i firewall-a;

– zarządzanie użytkownikami i grupami – łącznie z edycją uprawnień root-a;

– zarządzanie bezpieczeństwem – dalsze prace z firewallem, ssh, SELinux-em w tym umiejętność analizowania logów i rozwiązywania problemów;

– kontenery – wyszukiwanie, ściąganie i budowanie kontenerów. Zmiana kontenera w service i dodawanie dodatkowego dysku do niego;

Oczywiście nie wypisałem wszystkiego co obejmuje egzamin bo dokładną listę zagadnień znajdziemy na oficjalnej stronie Red Hat-a. Jej przepisywanie nie ma sensu bo od czasu do czasu się ona zmienia żeby dodać kolejne technologie lub usunąć mniej ważne lub przestarzałe. Po za tym całość wymagań jest po angielsku więc czasem ich tłumaczenie nie oddaje dokładnie tego co autor miał na myśli.

Jak się przygotować na egzamin RHCSA ?

Egzamin jest w całości praktyczny więc tylko tak można się przygotować. Ja osobiście pracuje już z Linuxami paręnaście lat, a mimo to potrzebowałem chwili żeby przerobić dobrze wymagane zagadnienia. I nie dlatego, że są trudne ale dlatego, że egzamin kosztuje 450 euro, co na dzień pisania tego tekstu daje ponad 2100 zł, a to na tyle dużo, że szkoda by było go nie zdać przez swoje zbyt luźne do niego podejście.

Przygotowywałem się na jednej z internetowych platform do nauki do różnych certyfikacji. Przyznam, że taki sposób nauki mi najbardziej odpowiada – uczymy się wtedy kiedy mamy na to czas, mamy dodatkowe materiały czy możemy sobie odpalić maszyny testowe i poćwiczyć zdobytą wiedzę samodzielne lub w dedykowanych laboratoriach.

Jaki minimalny czas powinniśmy poświęcić na nauki? Myślę, że nie da się tego prosto określić. Zależy to od naszej wiedzy i umiejętności. Jednym wystarczy tydzień intensywnej nauki, a inni będą potrzebować 3 miesięcy żeby opanować materiał i czuć się w nim swobodnie.

Bardzo ważne jest aby iść na egzamin przygotowanym i mieć naprawdę przerobione zagadnienia egzaminacyjne. Inaczej się tego nie da zdać.

Jak wygląda egzamin RHCSA ?

Przychodzimy na egzamin przynajmniej 30 minut wcześniej. Podpisujemy dokumenty i następnie udajemy się do miejsca właściwego egzaminu. W moim przypadku było to pomieszczenie w piwnicy z laptopem. W środku 3 kamery przez które będziemy cały czas obserwowani.

Jeśli jesteśmy sami to dobrze jest od czasu do czasu poruszać myszką bo komputer powinien sam nas poinformować o rozpoczęciu sesji egzaminacyjnej. W moim przypadku co chwila się wygaszał i dopiero parę minut po planowanym czasie kiedy kolejny raz wcisnąłem spację coś się zaczęło dziać. Musiałem się potem tłumaczyć czemu się spóźniłem na egzamin mimo, że byłem na niego godzinę wcześniej.

Pamiętać trzeba, że aby zalogować się do egzaminu należy użyć tych samych danych które użyliśmy do platformy Red Hat-a podczas zamawiania egzaminu. Jeśli zapomnimy hasła nici z naszego egzaminu.

Pierwsze minuty to czytanie różnych informacji na temat zasad egzaminowania itd. Później przez czat kontaktujemy się ze zdalnym obserwatorem, który poprosi nas o dokument identyfikacyjny oraz o zeskanowanie całego pokoju kamerą. Nawet będzie chciał zajrzeć za ekran laptopa czy pod biurko.

Kiedy już wszystkie sprawy organizacyjne będą za nami rozpoczyna się właściwy egzamin. Trwa on 3 godziny i co ciekawe możemy wyjść do ubikacji po pierwszej godzinie na 10 minut. Nie zatrzymuje nam to czasu egzaminu ale prawdę mówiąc może dać dużą pomoc jeśli zapomnimy jakiś komend lub gdzieś się zatniemy. Ja nie wychodziłem w ogóle. Tak się skupiłem na pracy, że czas minął mi bardzo szybko.

Gdzieś w połowie egzaminu zdalny obserwator ponownie się ze mną skontaktował celem „nieoczekiwanej kontroli”. Musiałem znowu wziąć kamerę i zeskanować całe pomieszczenie, zajrzeć pod stół itd itp. Potem mogłem wrócić do dalszej pracy.

Cały egzamin jest po angielsku. Tak samo w tym języku kontaktujemy się obserwatorem więc komunikatywny jego poziom jest niezbędny do prawidłowego zrozumienia pytań egzaminacyjnych i poleceń obserwatora.

Egzamin nie jest trudny ale trzeba być do niego przygotowanym. Fajną pomocą jest lista zadań z check boxami gdzie możemy odznaczać sobie co już zrobiliśmy. Niestety nie można mieć, żadnych kartek i pisaków. Na miejscu też nic nie dostaniemy. Przyznam, że czasem by się przydało. Pytania są z całego zakresu materiału więc będą bardzo proste i szybkie ale będą też czasochłonne i wieloetapowe gdzie rozwiązanie ich zależy od różnych czynników. Mogą to być wcześniejsze zadania lub zupełnie niewspomniane przeszkody czy wymagane konfiguracje.

W moim przypadku egzamin był na małym laptopie. Na co dzień pracuje na paru monitorach i ciągłe przeklikiwanie się pomiędzy listą zadań, i konsolami jest uciążliwe. Jeszcze ta klawiatura laptopowa. No nie są to warunki o jakich można by marzyć na egzaminie.

Przed egzaminem schowaj do plecaka zegarek i wyłącz telefon – są niedozwolone.

Na 15 minut przed końcem czasu na ekranie wyskoczy powiadomienie. Wcześniej czas musimy kontrolować samodzielnie na zegarze przy zadaniach. Po skończonym egzaminie obserwator nam podziękuje i wszystko się zablokuje. Teraz już musimy czekać na sprawdzenie naszej pracy.

Kiedy otrzymam wynik egzaminu RHCSA i certyfikat ?

Oficjalnie Red Hat informuje, że otrzymamy wyniki w ciągu 3 dni ale ja miałem je na mailu jak tylko wróciłem do domu więc poniżej godziny.  Jeśli chodzi o certyfikat to to Red Hat odszedł od dedykowanych certyfikatów i teraz żeby mieć pamiątkę musimy ją sobie wydrukować z Credly gdzie otrzymamy cyfrową odznakę za nasze osiągnięcie.

Jaka jest polecana prze zemnie strategia na RHCSA ?

– naucz się – naprawdę szkoda czasu i pieniędzy jeśli nie czujesz się pewnie,

– przyjdź wcześniej i miej przygotowane dane logowania, zrób sobie małą powtórkę jeśli coś sprawia ci jeszcze trudności,

– nastaw się na mały ekranik na przykład laptopowy,

– man i help twoim jedynym przyjacielem – te dwa narzędzia musisz mieć opanowane do perfekcji. Wiele odpowiedzi na pytania jest tam żywcem napisane,

– przeczytaj wszystkie zadania dokładnie zanim przystąpisz do pracy. To naprawdę ważne bo jeśli zrobisz błąd na początku to później możesz nie być w stanie wykonać kolejnego zadania, a na przywrócenie maszyny do stanu początkowego możesz już nie mieć czasu,

– zaplanuj prace – pomyśl co chcesz wykonać jako pierwsze, zawsze możesz sobie otworzyć notatnik systemowy i zanotować ważne dla siebie rzeczy czy to przed przystąpieniem do pracy czy w trakcie,

– pamiętaj ze w Linuxie zadania można wykonać w rożny sposób, ważne jest żeby na końcu wszystko było zrobione prawidłowo. Jeśli zapomniałeś jak zrobić coś w jednej komendzie to zrób to w dwóch czy trzech. Więcej czasu stracisz szukając jak to zrobić ładnie niż po prostu wpisując trzy komendy po sobie,

– pamiętaj, że wszystkie twoje zmiany muszą być stałe czyli muszą przetrwać restart maszyny. Nie zgadzam się jednak z tym, że musisz restartować system po każdym wykonanym zadaniu. Restart trwa i zjada ci niepotrzebnie czas. Jeśli wiesz co robisz i dlaczego to nie potrzebujesz restartować co chwilę systemu. Wiele rzeczy można sprawdzić za pomocą komend. Osobiście restartowałem maszyny dosłownie dwa razy bo musiałem. Po za tym dopiero zamknąłem je na minutę przed końcem egzaminu. Oczywiście jeśli nie jesteś pewien tego co robisz to restartuj. Lepiej sprawdzić niż płakać. Jednak tak jak napisałem, jeśli wiesz co robisz i na przykład montujesz nowy dysk, a po mount -a nie masz błędów to wiadomo, że nie pojawią się one po restarcie więc po co tracić czas,

– czytaj logi i błędy – coś nie działa, gdzieś coś się nie uruchamia prawidłowo, sprawdź logi, czytaj komunikaty po wpisaniu komend jeśli się pojawią. Czasem odpowiedź jest tam napisana wprost.

Czy RHCSA pomaga w pracy ?

Na pewno jest to wartościowy certyfikat na rynku pracy właśnie dlatego, że egzamin jest praktyczny. Dodatkowo Red Hat jest firmą ogólnie znają i szanowaną. Bardzo dużo ofert pracy jest właśnie na administratora Linuxa i wtedy taki certyfikat będzie bardzo dobrym dodatkiem, który nas wyróżni. W końcu w pracy na pewno wykorzystamy wiedzę zdobytą podczas nauki do egzaminu. Są tam naprawdę codzienne rzeczy, które wykorzystuje się w pracy z Linuxami.

One Comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *