Stacja Astronomiczna Kudłacze – Historia
Historia Stacji Astronomicznej na Kudłaczach nierozerwalnie wiąże się z osobą Michała Drahusa który jest jej twórcą i właścicielem. Za Jego dawną stroną podaje to co działo się przed moim „odkryciem” stacji czyli w latach 1996-2001.
- 1996 – mój dobry kolega Paweł Socha zaproponował mi wykonanie 25 cm Newtona z długą ogniskową. Cena była bardzo korzystna więc, oczywiście, z radością przystałem na propozycję Pawła. Niedługo później odebrałem odnowione zwierciadło główne. Na cały teleskop przyszło jednak jeszcze trochę poczekać …
- Maj 1999 – wraz z Januszem Płeszką wykonałem serię obserwacji komety C/1999 H1 (Lee) z polany na Kudłaczach. Janusz bywał już tu na obserwacjach, ja zaś przechodziłem tylko pobliskim szlakiem. Podczas tych nocnych pobytów na polanie niebo naprawdę nas zachwyciło, a wspaniałe zachody słońca z przepięknym widokiem na Tatry na długo pozostaną w pamięci.
- Czerwiec 1999 – Paweł Socha kończy budowę teleskopu.
- Lipiec 1999 – Długo zastanawiałem się nad lokalizacją instrumentu. Z pośród kilku możliwości wybrałem Kudłacze. Przekonały mnie m.in.: wyśmienite niebo, łatwy dojazd, bezpieczeństwo jakie zapewnia bliskość schroniska. Dzięki poparciu Pawła, który dość dobrze zna właściciela schroniska, uzyskałem zgodę na budowę małej, drewnianej budki. Zdecydowaną większość prac wykonałem wspólnie z moimi przyjaciółmi – miłośnikami astronomii: Patrykiem Machem i Kasią Zielińską. Nieocenioną pomoc okazał nam biwakujący w sąsiedztwie, pan Władysław Woźniczka. Nie szczędząc swego czasu udzielał nam wielu bezcennych wskazówek. Do końca lipca wykonaliśmy fundamenty.
- Sierpień 1999 – przez większość sierpnia we trójkę prowadziliśmy budowę. Oczywiście z przerwą na zaćmienie! Pod koniec miesiąca budce brakowało już tylko dachu i drzwi. Również teraz trudno by nam było obyć się bez wsparcia pana Władka.
- Wrzesień 1999 – wraz z Mamą dokończyłem zasadniczą część budowy: dach i drzwi.
- Jesień 1999 – w wykańczaniu stacji pomagał mi Janusz Peszka. Uwieńczeniem jesiennego trudu było umieszczenie teleskopu w budce.
- 16 listopad 1999 – wraz z Januszem przeprowadziłem pierwsze obserwacje ze Stacji Astronomicznej Kudłacze. Podjęliśmy próbę odnalezienia komet 141P/Machholz 2 i C/1999 H1 (Lee). Mimo, że obserwacje dały wynik negatywny to jednak się odbyły !!!
- 17 listopad 1999 – „Kudłacze” trafiają do internetu.
- Początek lipca 2000 – Janusz z moją pomocą wykonał generalny remont teleskopu. Zyskał on m.in. nowy wyciąg okularowy, szukacz, oprawę lustra, nowe, większe płaskie lusterko i wiele innych usprawnień. Ponadto, udało mi się, pod okiem Janusza, wykonać nowy montaż. W jego budowie bardzo pomogli mi również wujek Stachu i Czesiek którzy zespawali całą konstrukcję oraz tata Jarka Ciurusia który podarował łożysko oporowe wzdłużne o średnicy 215 mm.
- 14-24 lipca 2000 – na Kudłaczach odbywa się pierwszy obóz szkoleniowy Sekcji Obserwatorów Komet PTMA „Kudłacze 2000” który przechodzi do historii jako bardzo udany, pomimo zaledwie trzech pogodnych nocy. Niestety, z uwagi na problemy z otwieraniem dachu budki, wykorzystano jedynie teleskopy przywiezione na miejsce.
- 16 – 20 lipca 2001 – przebudowa budki mieszczącej teleskop według pomysłu pana Zbyszka Niemczyka. Dzieła tego dokonał kierownik schroniska, pan Jan Kudłacz, z pomocą Mariana Legutko, Leszka Golasa i Jarka Czyża (Gliwice), Pawła Maksyma (Łódź), który całą pracę wykonał za minimalną zapłatą. Po przebudowie otwieranie dachu już nie jest problemem!
- 7 – 10 sierpnia 2001 – teren wokół budki zostaje ogrodzony! Stylowy płotek wykonał kierownik schroniska, a pomagał mu mój kolega Jarek Ciuruś oraz ja. Ponadto, jak zawsze, można było liczyć na wsparcie i narzędzia pana Zygmunta Niemczyka, który mieszka poniżej schroniska. Ogrodzony teren ma powierzchnię 0,5 ara.
- 16 – 18 sierpnia 2001 – na stylowym „rogalu” zawieszona została tablica informująca o stacji, którą kilka dni wcześniej, w Krakowie, wykonaliśmy wspólnie z Mamą. Następnie, dzięki pomocy Mamy i kolegów budka została pomalowana! Od zewnątrz ściany są dwukrotnie lakierowane (bezbarwnie) na jednej warstwie bezbarwnego drewnochronu, a od środka zabezpieczone samym tylko drewnochronem – bezbarwnym i brązowym. Ponadto, ostatniego dnia prac wykonaliśmy nowe, ładniejsze drzwiczki. Nie udałyby się one jednak, gdyby nie pomoc znajomego stolarza – pana Wieśka, który na miejscu dostrugał brakujące deski, nie dbając przy tym w ogóle o własny zarobek. Przez te trzy dni przy budce pracowali: moja Mama, pan Tadeusz Szufa, Łukasz Walec, Jurek Bohusz, Marian Legutko, Andrzej Binkiewicz oraz ja. Ponadto, jak zawsze pomagał nam pan Zygmunt.
- 19 sierpnia 2001 – wielki dzień w dziejach stacji. Oto po dwóch latach od rozpoczęcia realizacji mojego pomysłu, dzieło zostało uroczyście poświęcone, co dla mnie jest jednoznaczne z oficjalnym otwarciem. Uroczystą mszę św., wraz z poświęceniem stacji, odprawił miłośnik astronomii ks. Dariusz Tuczapski. W tej szczególnej liturgii uczestniczyła moja rodzina, przyjaciele i okoliczni mieszkańcy. Otwarcia dopełnił szampan którego zakosztował (obficie!) teleskop i budka. A na koniec uroczystości dla każdego kiełbaska.
- 21 sierpnia 2001 – na Kudłacze przyjechał profesor Konrad Rudnicki! Profesor został zaproszony na obóz PTMA, mający swą bazę w schronisku, jednak zaraz po obiedzie podszedł również do stacji, czym sprawił mi wiele radości. Profesor to przecież człowiek i uczony wielkiego formatu. A do tego odkrył jedyną „polską” kometę po drugiej wojnie światowej!
- Jesień 2009 – ja czyli autor tej strony odnajduje „opuszczoną i zapomnianą” Stację Astronomiczną na Kudłaczach i po rozmowie najpierw z właścicielem schroniska, a później z Michałem Drahusem planuje jej reaktywację.
- Kwiecień 2010 – mimo niedopisującej pogody (przelotnym deszczom i sporym zachmurzeniem) postanawiam wybrać się na Kudłacze w celu dokonania oględzin stanu teleskopu i budki, dokonaniem pierwszych prac remontowych oraz zaplanowaniem przyszłych prac. W całym przedsięwzięciu pomagali mi członkowie Akademickiego Klubu Radiowo Turystycznego SP9KGP „Ryjek”. Udało się nawet wykorzystać przerwę w chmurach i poobserwować przez chwilę naszego naturalnego satelitę dzięki czemu potwierdziliśmy, że sprzęt jest sprawny i nadaję się do prowadzenia regularnych obserwacji.
- 14 – 15 Sierpnia 2010 – pierwsze większe spotkanie obserwacyjne pod nazwą „Astrokudłacze z Astro-Ryjkiem” zorganizowane wspólnie z Akademickim Klubem Radiowo – Turystycznym SP9KGP „Ryjek”. W planie oprócz obserwacji Księżyca, Wenus, Saturna i Marsa także obserwacje Jowisza i próby poszukiwania Urana. Dodatkowo wspólne obserwacje roju Perseidów z pozycji leżącej na trawie.
- 24 – 26 września 2010 – kolejne spotkanie pod „patronatem” Ryjka, tym razem obserwacje głównie Jowisza w idealnych warunkach atmosferycznych i astronomicznych plus obserwacje Księżyca, a także testy nowego zakupionego prze zemnie okularu i filtra.
- 22 – 24 październik 2010 – kolejne astronomiczne spotkanie na Kudłaczach. Tym razem mimo ambitnych planów jedynie kolejne obserwacje Jowisza i Księżyca w pełni. Niebo mimo początkowych bezchmurnych warunków po zachodzie słońca szybko przykryło się chmurami nie dając możliwości wykonania planowanych obserwacji. Dyskutowaliśmy więc na tematy związane z rozbudową sprzętu o takie elementy jak automatyczne prowadzenie i podpięcie kamery CCD.
2 komentarze
Jakub Milczarek
Mam dwie uwagi:
1) Po jaką cholerę teleskop i budka były poświęcone przez kapłana? Jak dla mnie niesamowite!
2) Może byś umieścił też ten tekst z odrobinę zmienionym wstępem i ostatnimi akapitami na stronie klubowej?
Świętokrzyski Włóczykij
1. Pewnie ksiądz też chciał wnieść coś od siebie więc poświęcił szczytną idee.
2. Jak znajdę chwilę czasu to wrzucę na klubową 🙂