Każda znajoma osoba która była na tym spektaklu wypowiadała się o nim bardzo pozytywnie. Z tego też powodu mając wolną sobotę postanowiłem sam także wybrać się do teatru i sprawdzić czy faktycznie pochlebne opinie przekładają się na ciekawe widowisko.
Okazało się, że to iż spektakl grany jest już sporo ponad 10 lat świadczy jedynie o niesłabnącym zainteresowaniu tym naprawdę fajnym przedstawieniem. Cała historia obraca się wokół osoby Johna Smitha – londyńskiego taksówkarza, który okazuje się być mężem dwóch kompletnie nieznających się i nie mających o tym pojęcia kobiet. Oczywiście sam główny bohater pragnie aby fakt ten pozostał jego słodką tajemnicą nie tylko z tego powodu iż bigamia jest karalna. Przez lata więc udaje mu się prowadzić swoją grę i dwa osobne życia. Jak to jednak w życiu bywa pewnego dnia przydarza mu się nieszkodliwy wypadek w wyniku którego ląduje w szpitalu co pociąga za sobą serie nieoczekiwanych zdarzeń. Zaczyna się nim interesować policja oraz lokalne media co dla Johna oznaczać może zdemaskowanie i więzienie.
Świetny komizm zarówno sytuacyjny jak i językowy gwarantuje dwie godziny świetnej zabawy przy śledzeniu losów głównego bohatera. Polecam