Cypryjska Ruletka – Artur Kasprzycki
Książkę tą dostałem w prezencie oraz do zopiniowania od znajomego podróżnika, pisarza i wydawcy. Mimo tego, że ostatnio miałem raczej niewiele czasu na czytanie udało mi się ją przeczytać w 3 dni.
Długie, wręcz leniwe wprowadzenie znakomicie oddaje klimat panujący na Cyprze, dodatkowo daje czytelnikowi możliwość gruntownego poznania bohaterów oraz realiów w jakich się znaleźli. Wszystko to pokazuje również iż autor bardzo dobrze zna tamtejsze realia co dodaje całej powieści realizmu.
Oto poznajemy bowiem Rafała, który na wyspę przyjeżdża w poszukiwaniu nowego zajęcia. Dzięki Saszy, Serbskiemu przyjacielowi, udaje mu się wkręcić do firmy usuwającej azbest z brytyjskich baz wojskowych. Kolejne dni to ciężka praca przy toksycznych elementach, a wieczorami relaks przy drinku w barze. Nic nie wskazuje, że cokolwiek ciekawego może się wydarzyć.
Jednak na wyspie dzieje się o wiele więcej niż Rafałowi i Saszy może się śnić. Jedna mała paczka zauważona podczas przeładunku azbestowych odpadów uruchamia lawinę wydarzeń, których kulminację ciężko przewidzieć.
Bardzo fajna książka, którą czyta się szybko i przyjemnie. Prawdę mówiąc pod koniec zastanawiałem się czy będzie druga część bo nie wierzyłem, że wszystkie wątki uda się autorowi wyjaśnić lub zamknąć przed jej końcem.