Motorowodniactwo
Kiedy usłyszymy słowo jacht najczęściej przed oczami stają nam wspaniałe jednostki multimilionerów. Jeśli marzymy aby kiedyś prowadzić taką jednostkę to uzyskanie patentu sternika motorowodnego może być naszym pierwszym krokiem do spełniania tego marzenia.
Motorowodniactwo i żeglarstwo mają ze sobą bardzo wiele wspólnego. Główną różnicą jest fakt iż w tym pierwszym przypadku poruszamy się jedynie za pomocą silnika więc stajemy się całkowicie niezależni od wiatru.
Jak zacząć ?
W przypadku motorowodniactwa możemy uprawiać je zarówno na większych akwenach (np. jeziorach) jak i rzekach więc okazji do poobserwowania czy też przepłynięcia się jachtem motorowym na pewno w naszej okolicy będzie wiele. Tak samo sytuacja się ma ze szkołami czy też kursami na patent.
Bezpieczeństwo i koszty
Kurs plus egzamin powinny spokojnie zamknąć się w kwocie 800 – 1000 zł. Całość materiału teoretycznego i praktycznego można przerobić w jeden weekend więc nie jest to ani trudne ani czasochłonne. Jeśli mamy już patent żeglarski część teoretyczna będzie dla nas jedynie powtórzeniem oraz poszerzeniem wiedzy z zakresu jachtów motorowych. Tutaj nowości ograniczą się do rzeczy związanych z budową i eksploatacją silników i samych jachtów motorowych. Pozostałe rozdziały czyli: przepisy śródlądowe i morskie, locja, nawigacja, bezpieczeństwo i ratownictwo oraz meteorologia jest taka sama.
W kwestii bezpieczeństwa należy zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze silnik i śrubę napędową, które przy niewłaściwym użytkowaniu mogą być niebezpieczne zarówno dla sternika jak i osób znajdujących się w wodzie. Druga sprawa to fakt iż jacht taki może rozwijać naprawdę duże prędkości, a co za tym idzie konsekwencje błędnej decyzji sternika mogą być bardzo niemiłe – łącznie z wypadnięciem z jednostki.
Jeśli jednak zastosujemy się do zasad bezpieczeństwa motorowodniactwo staje się świetnym sposobem na spędzanie czasu, zwiedzanie oraz przygodą na całe życie. Polecam.