StarCraft. W cieniu Xel’Nagi – Gabriel Mesta
Xel’Naga, tajemnicza rasa, która stworzyła Protossów i Zergi.
Przed wiekami odeszła pozostawiając po sobie tajemnicze ruiny rozsiane po całej galaktyce. Od czasu do czasu ktoś odkrywał kolejne imponujących rozmiarów struktury na najbardziej odległych i niedostępnych światach. Mroczni templariusze, wygnana z Aiur kasta Protossów, przez tysiąclecia próbowała odkryć ich sekrety.
Niestety była to żmudna i czasochłonna praca, która stawiała badaczy przed dziesiątkami, a nawet setkami lat samotnego przemierzania pustki kosmosu.
Bhekar Ro to samotny, niedostępny świat na peryferiach Dominium Terrańskiego. Ludzie, którzy tu przybyli niczego bardziej nie pragnęli jak spokoju. Nie kontaktowali się z resztą ludzkości od wielu dziesięcioleci, nie zainteresowani sporami i konfliktami nowego imperium człowieka w sektorze kuprulu.
To co zaprzątało głowę kolonistów to codzienna walka o przetrwanie, obsadzanie pól, naprawa niezbędnego do przeżycia sprzętu i nadzieja na to, że kolejny dzień nie przyniesie głodu.
Wszystko to wkrótce miało się zmienić kiedy po szczególnie potężnej burzy w sąsiedzkiej dolinie odkryto budowlę nieznanego pochodzenia. Próba jej zbadania skończyła się tragicznie, a dodatkowo w kosmos popłynął sygnał o nieznanej treści. Nie był on dla ludzi, a dla dzieci Xel’Nagi – Protossów i Zergów. Ściągnął on na orbitę planety potężne floty obu ras oraz wezwane przez kolonistów siły ludzi. Wszystkie trzy rasy pragnęły tylko jednego – przejąć kontrole nad pradawnym artefaktem i odkryć jego tajemnicę.
Książka napisana w stylu oryginalnego StarCraft-a, a więc mrocznego, pełnego tajemnic i niebezpiecznego.