Spacer Starachowickim lasem
W długi weekend miałem w planie nadrobić trochę szczytów do Korony Gór Świętokrzyskich ale w związku z tym iż pogoda była niepewna postanowiłem pospacerować trochę po lasach w rodzinnych stronach.
Poniżej zapis trasy którą pokonałem.
Aktualny okres bardzo sprzyja leśnym wędrówkom z paru powodów. Po pierwsze brak liści powoduje znaczący wzrost widoczności w lesie, a tym samym zwiększa prawdopodobieństwo spotkania dzikich zwierząt. Po drugie nie ma już natrętnych owadów więc można przez wiele godzin iść nie martwiąc się choćby o krwiopijców.
Sam natknąłem się dwukrotnie na sarny, a jedną udało mi się całkiem blisko podejść. Niestety zanim zdążyłem wyjąć aparat czmychnęła w leśne ostępy. Natrafiłem też na (najprawdopodobniej) lisie nory oraz parę obszarów na których widać było intensywną działalność dzików.
Co już mniej cieszy to fakt, że w lesie prowadzone są intensywne prace wycinkowe i co chwilę natykałem się na duże wycięte obszary. Nawet na mapie powyżej na której zalogowałem swoją trasę widać, że z lasu intensywnie pozyskiwane jest drewno.
Całość galerii można znaleźć tutaj.